Przejście na pracę zdalną lub hybrydową sprawiło, że wiele osób musiało korzystać więcej z domowego internetu. W dużych miastach zapewne nie stanowi to problemu, kiedy korzystamy ze światłowodu lub innych szybkich usług. Jednak w mniejszych miejscowościach nie wszyscy mają do takich technologii dostęp. Na szczęście z pomocą mogą przyjść domowe routery, do których włożymy karty sieci komórkowej, jak choćby Fritzbox 6850 LTE.
O tym sprzęcie mogliście już przeczytać w kwietniowym numerze iMagazine, gdzie Paweł Okopień nieco zarysował jego możliwości. Ja sam byłem go bardzo ciekaw i choć w domu nie miałem zbytnio potrzeby z nago korzystać, to od zeszłego roku częściej wybieram się na mazurską wieś. Stamtąd często pracuję i odpoczywam jednocześnie od miejskiego zgiełku. Jednak gdy z internetu do pracy muszą korzystać dwie osoby, hotspot z telefonu nie wystarcza, nie wszystko zrobię na iPadzie z LTE, a mały mobilny router mieszczący się w kieszeni, również nie miał wystarczającej przepustowości. Dlatego podłączyłem w domku Fritzbox 6850 LTE.
W zasadzie byłem pewien, że poradzi on sobie z naszą codzienną pracą, a wieczorem z obejrzeniem jakiegoś filmu na streamingu. Jednak jedna rzecz była dla mnie zastanawiająca. Otóż na wsi zasięg sieci LTE mam doby, ale… poza domkiem. Na terenie, czy nawet na tarasie jest zazwyczaj komplet kresek, ale w domku zawsze wszystko już mocno słabło, często przełączając się nawet na 3G. Brałem nawet pod uwagę, że będę musiał kupić antenę kierunkową na dach. Zanim to zrobiłem, wolałem się przekonać ,jak poradzi sobie sam router.
Poradził sobie bardzo dobrze. Przez większość czasu nie było żadnych odczuwalnych problemów z zasięgiem. Obydwoje z żoną mogliśmy pracować połączeniu do sieci, nawet jak trzeba było ściągnąć jakiś większy plik czy też włączyć online plik multimedialny. Zaletą tego Fritzboxa jest również to, że nie jest to jakiś mobilne urządzenie LTE, ale tak naprawdę pełnoprawny router. Mam tu więc 4 dostępne porty Ethernet, do których mogę podłączyć różne urządzenia, jak choćby Apple TV, które bierzemy zawsze na dłuże wyjazdy, aby podpiąć je do telewizora i móc obejrzeć wieczorem jakiś film czy serial. Dzięki temu odciążamy nieco WiFi.
Kolejnym plusem jest to, że urządzeni współgra z innymi produktami producenta, w tym z tymi do rozbudowy sieci po protokole mesh. Miałem do dyspozycji jeden taki rozszerzacz sieci i po podłączeniu go w jednym z miejsc w domu, oddalonym nieco od routera, zwiększyłem zasięg WiFi na cały budynek. Tak jak wspomniałem, wewnątrz zasięg sieci mobilnej nie jest zbyt dobry, więc było to dla nas naprawdę spore ułatwienie.
Warto wspomnieć o tym, że całość bardzo łatwo się konfiguruje. Wystarczy zeskanować kod QR na dole urządzenia i już będziemy mogli połączyć się z nim poprzez nasz telefon i na nim wszystko ustawić. Może nie jest to wszystko tak banalne, jak u Apple i nie działa out of the box, ale bardzo niewiele do tego brakuje. W zasadzie w niecałe 5 minut, łącznie z wyjęciem wszystkiego z pudełka, włożeniu karty SIM i konfiguracją, mogłem cieszyć się siecią w całym domu. Jeśli kiedykolwiek mieliście do czynienia z routerami tej firmy, to wszystko jest tu takie samo. Dział łatwo, sprawnie i prosto.
To idealny produkt, jeżeli ktoś zastanawia się nad stworzeniem sieci WiFi, również 5 Ghz, w swoim domu lub domku letniskowym. Produkt od Fritz będzie bardzo dobrym kandydatem do tego zadania. Działa bez zarzutu, a przy tym wszystkim nie kosztuje majątku.
Jeśli artykuł Fritzbox 6850 LTE – domowy internet z sieci komórkowej nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.
